Tłumaczenie dużych publikacji naukowych to niezwykłe wyzwanie, wymagające odpowiednich kompetencji. Nie sprawdzi się tutaj niedoświadczony tłumacz czy biuro tłumaczeń, które po otrzymaniu tłumaczenia od tłumacza wykonuje tylko jedno działanie, tj. klika na przycisk „prześlij dalej” w skrzynce mailowej, wysyłając zamawiającemu tekst bez żadnej weryfikacji czy redakcji. Przekonał się o tym niedawno jeden z naszych klientów, którego tłumaczenie zostało odrzucone przez wydawnictwo, pomimo zapewnienia przez dostawcę, że zostało wykonane zgodnie ze sztuką.
W branży tłumaczeń panuje powszechne przekonanie, że „9 kobiet potrafi urodzić dziecko w jeden miesiąc”. Takie podejście jest często zgubne, wszak nie każdy tekst można rozdzielić na wielu tłumaczy bez uszczerbku dla jakości tłumaczenia, szczególnie współpracując z przypadkowymi zewnętrznymi tłumaczami (tj. z tłumaczami spoza organizacji, jaką jest biuro tłumaczeń), którzy nie tylko często mają nikłą wiedzę z danej dziedziny nauki, lecz także pozbawieni są ścisłej współpracy wewnątrzorganizacyjnej. Ten rodzaj współpracy sprawia, że trudno zweryfikować przestrzeganie procedur przez tłumaczy zewnętrznych czy oczekiwać od nich profesjonalnych zabezpieczeń danych.
Dlatego też od początku naszej działalności przyjęliśmy zupełnie inne podejście – stawiamy na wieloletnią współpracę ze sprawdzonymi tłumaczami, często w ramach współpracy na wyłączność. Dzięki temu, po ustaleniu szczegółów i określeniu pełnej specyfikacji zamówienia, nasz dedykowany zespół tłumaczy i redaktorów może „zamknąć” się z tekstami na dłuższy czas i w skupieniu pracować nad przekładem. Po każdym przetłumaczonym rozdziale tłumaczenie zostaje przesłane do weryfikacji, a następnie do redaktora, dla którego język docelowy tłumaczenia jest językiem ojczystym (jest to tłumaczenie z redakcją tzw. native speakera). Istotnym elementem jest także dostosowanie zapisu źródeł naukowych i cytowań do formatu wymaganego przez wydawnictwa naukowe.
Wykonywana etapami praca redakcyjna pozwala na bieżąco systemowo korygować pewne błędy, przekazując uwagi tłumaczom, a także skrócić czas całego procesu.
Po zakończeniu tej części projektu całość jest ponownie czytana przez specjalistę, który nie zna tekstu, tak aby „świeżym okiem” ocenić, czy tekst czyta się płynnie i dobrze. Dopiero po tej czynności gotowy tekst zostaje odesłany klientowi, np. zespołowi projektowemu ośrodka badawczego lub bezpośrednio redakcji wydawnictwa, którzy mogą odesłać swoje uwagi. Po zatwierdzeniu pracy, opracowany zostaje indeks na podstawie makiety, którą przygotowuje wydawnictwo i następuje ostatnia korekta. To niezwykle żmudny, ale ważny etap. Ostateczna korekta przeprowadzana jest po złożeniu tekstu przez wydawnictwo, tak aby przed drukiem wyeliminować wszelkie pomyłki, które mogły się zdarzyć w fazie składania tekstu.
Dzięki doświadczeniu zdobytemu na przestrzeni lat oraz dopracowaniu każdego etapu procesu nasz zespół może pochwalić się tłumaczeniem publikacji, które zostały nie tylko pozytywnie ocenione, lecz także publikowane przez prestiżowe wydawnictwa naukowe w Polsce i zagranicą, np. przez wydawnictwo Routledge. Do grona naszych zadowolonych klientów dołączył kolejny uniwersytet, z którym mamy przyjemność pracować nad kolejnymi publikacjami.
Jeśli szukają Państwo rzetelnego partnera, który zapewni profesjonalne wsparcie w zakresie tłumaczeń publikacji naukowych, dobrze Państwo trafili. Zapraszamy do wspólnej pracy nad Państwa sukcesem.